Czy adwokat powinien bronić pedofila?

Czasami oburzamy się na prawników, którzy bronią w sądzie osób podejrzanych o straszliwe przestępstwa. Zadajemy sobie wtedy pytanie, czy takie działanie prawnika jest etyczne. Czy obrona nie jest czasem próbą okłamania sądu, próbą wykręcenia się od odpowiedzialności? W tym krótkim filmie pokazuję, jak jest naprawdę. Historia nauczyła nas, że jeśli oskarżony nie ma obrońcy, a więc człowieka powołanego do dbania o to, ż ... Wasze opinie, komentarze:
- Tak to w teorii a co z praktyka? Przecież w praktyce chodzi o to aby oskarżony dostał jak najniższy wyrok lub uniknął kary. Co z procesami np przywódców gangów narkotykowych lub takimi w których adwokat wie od swojego klienta, że on jest winny.
- Tylko pytanie gdzie leży prawda bo patrząc z perspektywy naszych dzisiejszych czasów prawda może być zupełnie inaczej interpretowana
- Każdy: bardzo ciekawe
Ja: hmm bardzo mądre rzeczy
Kapsel od tymbarka: wyczuwam sukces
- Komu na głównej ???
- adwokaci to sprzedajne hieny
- A jak najbardziej można
- Nie ma to jak się wybielać . Ciekawe co by taki adwokat powiedział ofiarze pedofila ( majac pełną świadomość ze broni osobę winą ) gdyby doprowadził do jego uwolnienia
- W siedemnastym wieku nie było jeszcze Stanów Zjednoczonych. Jakbym był adwokatem na podstawie tego faktu podważyłbym wiarygodność tej opowieści.
- Jestem osobą która doświadczyła molestowania w dzieciństwie i też uważam, że każdy ma prawo do obrony, nawet pedofil.
- Szczerze to nie interesowałem się tym ale bardzo ciekawe filmy :)
- Bardzo mądry wywód.
- a co w przypadku kiedy adwokat dążąc do uniewinnienia wykorzystuje uchybienia i błędy formalne popełnione przez prokuraturę/policję w śledztwie?
- Kamerzyscie w wiezieniu niech to odpala
- Co to za książki?
- Komentarz taktyczny 👍
- cenny jest ten kanał, jak mało który
- mata Biblioteka trap 😀
- Przypomniała mi się rozmowa pewnej dziennikarki, nie pomnę nazwiska, z matka, tuz po wojnie, w trakcie sadzenia zbrodniarzy wojennych w Norymberdze. Wyraziła ona swoje oburzenie, że przydziela im sie obrońców, majà pojedyńcze, wygodne cele, posiłki. Jej zdaniem powinni być tak traktowani jak ich ofiary. Na to matka odpowiedziała, że bylibyśmy wówczas tacy jak oni.
- Racja, ale drobna uwaga - prawo to nie nauka!
- Komentarz dla statystyki