Fiat Seicento, Magazyn Auto TVP2

Fragment programu pochodzi ze wspaniałego i jedynego w swoim rodzaju programu motoryzacyjnego "Magazyn Auto", który periodycznie pojawiał się w TVP2 w latach 90. XX w. Jego prowadzącymi byli godni uhonorowania REDAKTORZY Jerzy Iwaszkiewicz oraz Antoni Mielniczuk (często pojawiali się także inni jak Ryszard Cydejko, czy Aureliusz Mikos). Ubrani zazwyczaj w eleganckie garnitury Panowie Redaktorzy (porównując z dzisiejszymi lalusiami z k ... Wasze opinie, komentarze:
- Ja już mam 19lat Seicento i zostanie kolejne 19lat i dłużej
Więcej macie na tej stronie plumbing bedford mam nadzieje że pomogłem, - Małe tanie w eksploatacji wozidełko. 😊🥰❤
- I 12 lat produkowano Seicento, co jak co, nic nadzwyczajnego, w porównaniu do Malucha, to i tak relatywnie nowoczesny samochód, jak na tamte czasy. Takie 1.1 z LPG, pali tyle co nic, do tego i tak praktyczność Seicento była o klasę wyżej, w porównaniu do równocześnie produkowanego Malucha ,,Eleganta", który był konstrukcyjnie autem z początku lat 70.
- Jedyne co jest tragiczne w tym aucie to bezpieczeństwo, reszta to po prostu jak ideał auta do miasta. Widoczność jest wspaniała, zwrotność też nie najgorsza, a 900 nie jest aż taką padaczką pomimo tylko 41 koni. Awarie zdarzają się, ale małe i bardzo tanie. Sam w sobie silnik można dopiero zajechać jak zamiast oleju wsypie się żwir. Jeszcze jak jest instalacja gazowa to jeździ się prawie za darmo, to znaczy przy obecnych cenach już nie tak tanio :v Auto jest przewidywalne w zakrętach i dobrze w nim czuć prędkość, więc człowiek nie jeździ niepotrzebnie za szybko, a bardziej się skupia na prowadzeniu niż w innych nowszych autach.
- Mam Seicento od 5 lat, to było moje marzenie. Dbam o niego, jak tylko mogę. Zjeździłem nim całą Europę, byłem we Włoszech, w Holandii, Austrii, na Ukrainie, Nürburgringu bez żadnej awarii. Kochane auto!
- Ten lektor, ta merytoryka , to już nie wróci...
- Czy był test mercedesa w 210?
- Seicento super furka :)
- Większość komentarzy napisanych przez byłych posiadaczy tego autka bardzo negatywnie ocenia ten zakup, ale ja mam zupełnie inne doświadczenia. Nie wiem, może mój egzemplarz jest jakiś wyjątkowy, ale to przecież zwykła 900-tka sprzed 20 lat. Bez klimy, nawet bez obrotomierza i zegarka. Tylko poziom paliwa i prędkościomierz za kierownicą. Może ta prostota jest gwarancją bezawaryjnej pracy, bo nawet jak coś się psuje to łatwo to zlokalizować i samochód jedzie dalej. Mój samochód ma ponad 180 tysięcy na liczniku. Nie zmieniam w silniku oleju i filtra co 10 tysięcy, ale co 5-7 tysięcy. Oczywiście co jakiś czas pamiętam też o innych rzeczach - oleju w skrzyni, filtrze powietrza, płynie hamulcowym, koniecznie nowych oponach. Dbam o prawidłowe ciśnienie w tych oponach. Średnie spalanie utrzymuje się koło 6 litrów na stówę, z tym że raczej jest to mniej niż 6, niż więcej. Niespodzianka: samochód ma zamontowany bagażnik dachowy, co powinno hamować jego osiągi, a jednak daje radę. Ostatni wielki test tego samochodu to wrześniowa trasa do Chorwacji przez Czechy, Austrię, Słowenię z pełnym obciążeniem nadwozia. Co zrobiłem przed podróżą? Zapakowałem dodatkowe koło zapasowe, 2 pompy paliwa, 3 paski klinowe, 2 kompletne alternatory, kilka kompletów żarówek i tak dalej. Łącznie z kluczami zajęło to dwie skrzynki narzędziowe. Nic nie było z tego potrzebne! W jedną stronę jechaliśmy z pominięciem płatnych dróg i Seicento pokonywało niespotykane w Polsce, olbrzymie wzniesienia i spadki terenu (przejazd przez Alpy darmówkami nie przelewki). Powrót odbywał się już autostradami z prędkością taką, że swobodnie wyprzedzaliśmy samochody młodsze i silniejsze od Seicento. Zużycie paliwa na całej trasie wahało się koło 5,5-6 litra. Moim zdaniem jak się dba, to się ma. Jak się traktuje samochód jako tymczasowy wół roboczy, nie zmienia się na czas podzespołów, które ulegają naturalnemu zużyciu to jest, jak jest. To samo dotyczy stylu jazdy. Jeśli gwałtownie przyśpieszasz i hamujesz to rzeczywiście zużycie będzie miało 11 litrów na setę i więcej. Nie ma cudów i nieważne czy to Fiat, VW, czy BMW. Oto moja częściowa trasa (od słoweńskiego Kopru, aż za granicę z Austrią) powrotna tym autkiem: https://youtu.be/iTcY1ood9gw. Pozdrawiam wszystkich, a autorowi uploadu dziękuję za ciekawy materiał. Szkoda, że to nie całość, no ale trzeba się cieszyć tym, co jest. Dobra robota!
- Material prawdopodobnie z konca 1997 roku, lub poczatku 1998.
- Masz coś o Polonezie?
- Dzięki za odświeżenie wspomnień. Pozdrawiam
- Masz może coś o Fordzie Mondeo mk2?
- Wogl u mnie spalanie średnie to z 8 czy 9 litrów jak włączę tryb sport xD
- Moja bryka he he
- Czy znalazłby się odcinek z testem Fiat Punto I GT 1,4 turbo 131Km?
- Szkoda, że ucięte... ☹
- Wspomnień czar :)))
- Seiko 0.9 w cyklu mieszanym pedał gazu w podłodze palił 11 litrów. Ręczny hamulec nie istniał bo rozpieraki się blokowały, była na to rada kilka razy dziennie trzeba użyć ręcznego. Był jeden plus na akumulatorze a drugi na apteczce. Brał olej a nie chciał dawać.
- Kupiłem takie w cenie butów xD
1.1 2003r do katowania idealne