- Niestety, tak to wygląda w Polsce.

https://kobieta.wp.pl/wolnoc-tomku-w-cudzym-domku-nieuczciwi-najemcy-zmora-rynku-6636778350009248a
A tu może zerkałeś leje silikonowe do protez cena , mi zawsze odpowiadało. - WIelki biznesmen xD do gnoju wieśniaku.
- Hahahahahahahahahahahahahaha. XDDDD
- Ktoś powinien panu chyba zacytować definicję apartamentu... drzwi na kartę nie czynią z żadnego mieszkania apartamentu...
- Jedyne rzeczy z którymi się muszę zgodzić to kwestia zwierząt która była zawarta w umowie i braku zgody na wykorzystywanie mieszkania do celów marketingowych. I oczywiście braku regularnych płatności. Umowa to rzecz święta i tu nie ma dyskusji. Reszta rzeczy wymieniona na filmie wynika z luźnego użytkowania mieszkania i wszystko zależy od tego czy najemca robi problem z tego że zostanie to potrącone z kaucji. Jak nie robi problemu, to wynajmujący też nie powinien widzieć problemu i nie powinien nagłaśniać sprawy bo wygląda to wtedy trochę niepoważnie.


Można się bawić, o ile się później za to zapłaci. NIe wszyscy pędzą tryb życia pedanta który na wszystko chucha i dmucha.
Jak w umowie był zapis żeby nie robić zakrapianych imprez no to faktycznie można było by się przyczepić.
Ciężko jednak wymagać od kogoś żeby przez dwa lata chodził na paluszkach po mieszkaniu w ciągłym stresie czy czegoś nie uszkodzi.
Wtedy mieszkanie staje się jakimś muzeum czy wystawą sztuki.

Jedyne co wiemy, to że najemczyni próbowała ukryć te wady. To jest oczywiście słabe i strasznie naiwne, ale niestety często spotykane wśród wielu osób.
Po to są właśnie oględziny. Nawet jak ktoś powie o uszkodzeniach to i tak robi się oględziny bo czasami się znajdzie coś o czym najemca mógł nie wiedzieć.


Gdyby ktoś po miesiącu mieszkania zostawił takie uszkodzenia to faktycznie źle by to wyglądało i mniej się kalkulowało.
Jednak jak ktoś dwa lata nam wynajmuje mieszkanie to już można przymknąć bardziej oko na jego tryb życia o ile mieści się to w granicach rozsądku i nie będzie nam ścian malował czy dziurawił. A każdy kto choć raz organizował w młodym wieku zakrapiane domówki wie, że zawsze się coś stłucze i urwie. Nie widzę tutaj jeszcze jakiejś skrajnej patologii.
A naprawdę młodziaki jak zaszaleją i puszczą im hamulce to kończy się to remontem generalnym. I wtedy nawet kaucja tego nie pokryje.

Pozostaje mi tylko życzyć twórcy samych spokojnych najemców którzy wpadają do mieszkania tylko na spanie i prysznic.
- 5:00 Co ona zrobiła temu czajnikowi? xD
- Żenada w chuj gościu. Myślisz, że po 2 latach mieszkaniach nic się nie zużyje, materac nie pobrudzi(tym bardziej, że o kobieta, a ty to pokazujesz na filmie). Podłoga porysowana, kanapa zużyta, no zupełnie jakby ktoś tam mieszkał przez ostatnie 24 miesiące xd. No i chyba się nie spodziewasz, że przez taki czas jakaś gówno szafka nie pierdolnie, a kubek się nie zbije, o jakimś biedackim czajniku nie wspominając(tanie rzeczy łatwiej się psują, kto by pomyślał). No wstyd w chuj taki film wypuszczać.
- No cóż... Influencerka- melanżerka.
Pewnie samotna, a widać, że przydałby się facet.
- Świetny film !
Przydatne informacje na jaki „ typ klienta „ warto zwracać uwagę
Pozdrawiam !
- Czemu ten filmik wyświetla się po wpisaniu Olfaktoria?
- W ogole nie rozumiem wynajmowania mieszkan umeblowanych. To tylko w PL. Jezeli ktos potrzebuje tego wszystkiego, to powinien isc do hotelu. Mieszkania powinno wynajmowac sie nieumeblowane i byloby po klopocie.
- Jeśli panele porysowały się od chodzenia po nich w szpilkach to świadczy tylko o lipnych materiałach użytych do rzekomego "apartamentu". Klasa ścieralności paneli w tych czasach jest tak zaawansowana, że wystarczy użyć dobrej jakości paneli i po latach nie ma na nich śladu. Jeśli po dwóch latach pojawiły się rysy tzn. że panel jest miękki i kosztował 20 zł/m2. Wystarzczyło użyć na podłogi paneli lepszych jakościowo z wyższej półki cenowej a problem "panel się rysuje od.... chodzenia" zniknąłby.
- Apartament piękny, męski. Myślę, choć nie chodzę w szpilkach, że warto kłaść podłogi z twardego drewna. Influencerka cóż. Duża część tego pokolenia nie dba o rzeczy. Ta część, która o nic się w życiu nie zmagała, nie musiała o nic walczyć. Nie dbają ani o swoje ani o cudze i zawsze są niewinni.
Sprzęty AGD tanie jak na apartament, ale i o te można zadbać, jak i o naczynia.
Do tego jednak trzeba mieć klasę. Dużą częścią tej klasy jest rozumienie granicy między moją a cudzą wolnością i respektowanie jej.
- Muzyka za głośno w stosunku do głośności mowy
- Żałosny filmik
- i bardzo dobrze płaci to locha sie tam z kim chce i w szpilkach na podłodze, straty muszą być jak 2k za czynsz
- fajnie byłoby wiedzieć kto to mieszkanie takie zostawił
- wie ktoś kto to był?
- Wszędzie na ścianach ręce... A od kiedy między jednym najemcą a drugim nie maluje się ścian... Pochodzę z małej pipidówy i u nas nieruchomości to nie są APARTAMENTY tylko mieszkania. Ale maluje się je zawsze kiedy wprowadza się nowy najemca czy właściciel. Kupiliście za 30zl czajnik z lafe i dziwne, że zardzewiał. Szajs po prostu.
- Całe niezadowolenie jest wywołane pierwszym wrażeniem jakim jest zgubienie "elektronicznych kluczy". Insta Girl pewnie frywolnie zgubiła na dyskotece i poszła po taniości. Wcale nie dziwię się, że po takim powitaniu dogłębnie sprawdził Pan mieszkanie. Gdyby nie rzeczone klucze nikt nie robiłby burzy o lidlowy czajnik/opiekacz czy w normatywny sposób uszkodzony parkiet.